„A droga wiedzie w przód i w przód,
Skąd się zaczęła, tuż za progiem –
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak, jak mogę…
Skorymi stopy za nią w ślad –
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł,
A potem dokąd? – rzec nie mogę."*
Kiedyś, kiedy czasy były na tyle bezpieczne, by wysyłać dzieci w świat autostopem i bez telefonów komórkowych, często wyjeżdżałem na 2-3 dni gdzieś w Polskę. Na tyle blisko, by dojechać, wrócić i coś jeszcze zwiedzić w 3 dni. Rzadko planowałem, wiedziałem tylko, że wyruszę w Świętokrzyskie, do Krakowa lub na Jurę. Reszta była zazwyczaj improwizacją.
Zamiłowanie do takiego podróżowania zostało mi do dziś. Tego lata trzydziestominutowy spacer skończył się po czterech godzinach w całkiem niespodziewanym miejscu.
Niebezpiecznie wychodzić za własny próg, mój Frodo! – powiadał nieraz Bilbo. – Trafisz na gościniec i jeśli nie wstrzymasz swoich nóg, ani się spostrzeżesz, kiedy cię poniosą. Czy zdajesz sobie sprawę, że to jest ta sama ścieżka, która biegnie przez Mroczną Puszczę, i że jeśli jej pozwolisz, może cię zaprowadzić aż pod Samotną Górę albo nawet dalej i w gorsze jeszcze miejsce?”*
4 komentarze:
A niech mnie....no szał:)
Cześć widzę że lubisz Władcę pierścieni? Znalazłam Cie przez komentarz na Zielonym Polu, śmieje się do teraz :)Z Twojego bloga przebija pewna delikatna natura i to jest świetne :) Co prawda mój i Twój świat to dwa całkiem różne kosmosy ale co tam :) Może kiedyś do mnie zajrzysz. Ja się tak nie potrafię uzewnętrzniać ale może takie posty przyjdą też z czasem.
pozdrowienia - Ania
A wiesz, że tez lubię takie podróże? Tylko robię zdecydowanie gorsze zdjęcia:)
@ Aleja57
Tak, bardzo lubię Tolkiena i dość często sięgam:-)
@ Nivejka
Bez przesady z jakością Twoich. W końcu bywam dość często na Twoim blogu :> :-)
A zdjęcia robione aparatem w Nokii C6:-)
Prześlij komentarz