sobota, 16 kwietnia 2011

Jest takie miejsce... czyli reminiscencje florenckie:-)

Dziś już nie pamiętam, w którym przewodniku wyczytałem o tej aptece. Pamiętam tylko, że jest to najstarsza florencka apteka. Od 1381 r. mieści się niezmiennie przy Via della Scala w części klasztoru Dominikanów. Dziś jest raczej kolejną atrakcją turystyczną, choć całkiem niedawno jeszcze pełniła funkcję apteki:-)
Z roślin pochodzących z własnego ogrodu mnisi sporządzali przede wszystkim olejek różany oraz inne driakwie znane w całej Europie. Eliksiry, maści i balsamy były w połowie XVII w. eksportowane nawet do Indii i Chin. Dziś można kupić tam produkowane wg niezmiennych od stuleci receptur produkty perfumeryjne i drogeryjne:-) Zapraszam na zakupy albo tylko do zwiedzenia, bo oprócz zakupów można zwiedzić niewielkie muzeum farmacji oraz piękne wnętrza.























































6 komentarzy:

Beata pisze...

Ho, ho...pojechałoby się:) zobaczyło, pooddychało powietrzem historycznym:)
moze kiedyś...

Aga pisze...

Beato, warto, życie jest za krótkie, żeby odkładać przyjemności na później :-)Poza tym, kto podróżuje, ten żyje dwa razy (wyczytałam niedawno w National Geografic)

Mijka pisze...

bosz..ja bym się tam zalęgła na dłużej,musieli by mnie wyprowadzić!!!!!!

cudowne miejsce.

Kwoka pisze...

A tak dla porównania podaję do wiadomości za następującym źródłem :" Dzieje Pabianic. Kalendarium do 1939r." - pierwsza APTEKA w moim mieście otwarta w 1860 r. przy ul.Zamkowej 19. Istnieje tu do dziś, popularnie zwana - " Apteka po schodkach"
( schódkach!! )
I tak to jest - gdzie Rzym, a gdzie Krym...?
A opisana w notce APTEKA - fascynujące miejsce na pięknych zdjęciach!

Beata pisze...

W ramach zycia podwójnego zatem, wybieram sie w lipcu do Holandii, lot 4 samolotami wywołuje palpitacje serca...

Zbyszek pisze...

Do Apteki po SchÓdkach latałem wtedy, gdy była zamknięte apteki Przy Dworcu i Przy EMPIKU:-)