poniedziałek, 27 września 2010

“Le horreur de Rome” Le Corbusier

Dzisiejsza notka jest dedykowana wszystkim tym, którzy niczym pan Le Corbusier, uważają, że barok jest okropny, przesadny, nudny, wulgarny etc.

Szukając zdjęć słucham Vivaldiego, w kolejce czeka Bach. Händel jest zbyt ciężki na tak uroczy dzień.

Jakie to “Le horreur de Rome” – obrzydliwości rzymskie – miał na myśli Le Corbusier?

Może fontanny Berniniego?

(to nie pomyłka, Nicolo Salvi przywrócił do życia znacznie wcześniejszy projekt Giovanniego Lorenza Berniniego)

A może te kilka budowli?


Może nie lubił rzeźby? Może to któraś z tych wydała mu się wulgarna albo nudna?


A ja lubię barok, nawet z jego złotymi, tłustymi aniołkami :-)

Wolę ich uśmiechnięte, pyzate buzie niż to:

"Jednostka mieszkaniowa", Marsylia - Le Corbusier

Muzeum w Ahmedabad 0 Indie - Le Corbusier

No i uwielbiam barokowego Vivaldiego i jeszcze bardziej barokowego Bacha :-)

2 komentarze:

Mijka pisze...

ja też lubię barok:))))

a przykłady podałeś,że tak powiem sztandarowe:)

Anonimowy pisze...

A ja nie lubię baroku, co nie znaczy, że lubię lekorbuziera.